W sierpniu lubię...


1. Włóczyć się po Jarmarku Dominikańskim, najlepiej zaraz po deszczu, kiedy turyści dopijają jeszcze kawę w ciepłych kawiarniach.


2. Targować się na Jarmarku Dominikańskim.

- W jakiej cenie ta buteleczka?
- Dla pani po dziesięć złotych.
- Wezmę te trzy za dziesięć, a pan mi dorzuci jeszcze tę czwartą buteleczkę.
- Nieeee, tą to ja za pięć mogę sprzedać!
- No to dorzucę jeszcze dwa złote. Cztery za dwanaście.
- No dobrze, pakujemy!

Zasada jest jedna: zbijam o połowę, a potem negocjuję. Jeżeli sprzedawca nie obniży ceny przynajmniej o 1/3, nie kupuję. A co!







3. Odcinki Nigella Kitchen na youtube – zastępują mi tabliczkę czekolady w deszczowe dni.

4. Sierpniowy numer magazynu „Fotografia i aparaty cyfrowe”, a zwłaszcza jego 124 i 125 stronę, na których to zaprezentowano moje fotografie, z bardzo budującą recenzją :)




5. Moją patelnię grillową, która rekompensuje mi braki lata w tym roku…


GRILLOWANE WARZYWA Z HALLOUMI

2 małe cukinie
1 średni bakłażan
4 łyżki oliwy
sok z połowy cytryny
1/2 łyżeczki zmielonego kuminu
1/2 opakowania sera halloumi
sól

Umyte warzywa kroję w cienkie plastry i lekko solę.  Mieszam oliwę z sokiem z cytryny i kuminem, polewam tym warzywa. Halloumi kroję w dość cienkie plastry.

Rozgrzewam patelnię grillową (w wersji optymistycznej rozpalam grill), układam na niej plastry warzyw i grilluję z dwóch stron. Gdy wszystkie będą zgrillowane, układam na patelni ser i chwilę grilluję.

Na talerzu układam ciepłe warzywa, a na nich ser. Podaję z bagietką.
Uwagi:

1. Przepis pochodzi z książki Sophie Dahl "Miss Dahl's volumptuous delights", o której pisałam miesiąc temu.
2. Grillowana cukinia pojawiała się u mnie już tutaj, a grillowane bakłażany - tu. Podane razem, w towarzystwie skrzypiącego, słonego sera halloumi, z nutką kuminu, tworzą dobry, sierpniowy obiad.
3. Można pokusić się  o spolszczenie przepisu Sophie, zastępując halloumi równie słonym, skrzypiącym i lekko dymnym oscypkiem.

A co!

Etykiety: , , , , , , ,