Wiosenne aktywności (i ekspresowa tarta z botwinką)



Ostatnio mnie tu mało, bo:

- piszę felietony dla trójmiasto.pl, (klik; ostatnio zawitałam na targu, o czym poczytacie tutaj)
- skończyłam robić ciekawą i pyszną sesję dla Kukbuka, efekty już niebawem
- szperam w starych książkach kucharskich w poszukiwaniu inspiracji do kolejnego felietonu Retrogotowanie dla Kukbuka*
- gotuję i robię zdjęcia do książki, która ujrzy światło dzienne w przyszłym roku
- podlewam pomidory
- przygotowuję wspólne rodzinne śniadania: dla Olka kaszka lub owsianka, dla nas głównie sałatki z pomidorów, jajka w różnej postaci i truskawki
- spaceruję po okolicznych lasach
- bujam się z Olkiem na tarasowej huśtawce
- spotykam się ze znajomymi mamami na spacerach po Dolnym Wrzeszczu (klik) i nad morzem
- buszuję w starociach
- odwiedzam lekarzy i urzędy (brrr)
- czytam książki (teraz "Audrey w kuchni")
- robię lody dla Ładnebebe (niebawem zobaczycie efekty)
- szukam sukienki na dwa wesela
- układam w głowie listę rzeczy do zabrania na wypad do Krakowa
- rozmyślam nad wakacjami: gdzie pojechać, co zobaczyć?
- leżę na trawie w Przasnyszu albo słucham dzikich czapli na Kaszubach



Felietony dla Trójmiasto.pl;
- obieram miniburaczki z botwiny** i wypiekam ekspresową tartę
- jem czereśnie
- zrywam poziomki
- obieram fasolkę na obiad
- oglądam "Rzymskie wakacje" z Audrey Hepbourn
- prowadzę codzienną walkę z domowym chaosem
- podgrzewam zimną kawę (Boże, dzięki ci za mikrofalówkę!)
- ucieram płatki róży na konfiturę (klik!)
- wietrzę pościel, bo tak lubię, gdy poduszka pachnie wiatrem
- szukam kwiatów czarnego bzu na syrop (klik, tu jest przepis, polecam).



EKSPRESOWA TARTA Z BOTWINKĄ

1 płat ciasta francuskiego
1 pęczek botwiny*
ok. 100 g twardego koziego sera (można użyć też lazura)
6 łyżek kremowego serka typu Almette
3 łyżki mleka
opcjonalnie: 1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
kilka gałązek świeżego tymianku
sól i pieprz


Umytą botwinę dzielę na liście i buraczki - te pierwsze odstawiam, te drugie obieram i kroję w plasterki. Na patelni rozgrzewam masło i duszę na nim chwilę pokrojone w plasterki buraczki, na koniec dodaję na moment liście botwiny, solę i pieprzę całość. Duszę jedynie chwilę, zdejmuję z ognia, odstawiam. 

Rozgrzewam piekarnik do 190 st.C. Ciasto francuskie dzielę na dwa prostokąty, nakłuwam każdy z nich widelcem, układam na blasze i podpiekam w piekarniku ok. 10 minut (ciasto ma być blade, ale musi urosnąć).

W tym czasie kroję w plastry ser kozi, a w miseczce mieszam serek, mleko i ząbek czosnku, ewent. dosalam całość. Na podpieczonym cieście rozsmarowuję kremowy serek, na wierzchu układam podduszoną botwinę. Na wierzch kładę to plastry sera, posypuję całość tymiankiem i piekę kolejne 15-20 minut, aż ciasto się zezłoci, a ser stopi. Jeśli po podpieczeniu warstwa ciasta francuskiego zbyt urosła, delikatnie "ubijam" - nakłuwam ją widelcem.

Uwagi:

Tarta na francuskim cieście to szybka i wdzięczna sprawa. Polecam inne pomysły:
- tarta z pomidorami i kozim serem (klik)
- tarta ze szparagami i pomidorkami (klik)
- tarta ze szparagami i pomidorkami koktajlowymi (klik)
- tarta z rzodkiewką (klik)
- tarta z pieczoną papryką wg Yotama Ottolenghi (klik)
- pyyyyszna tarta z oscypkiem i cukinią (klik).

* kilka ostatnich felietonów dla Kukbuka mojego autorstwa:






** botwina a boćwina: "botwiną nazywamy młode liście i korzenie odmiany ćwikłowej buraka zwyczajnego, używane najczęściej do przyrządzania tradycyjnej zupy botwinki, natomiast boćwiną – liście odmiany liściastej tego samego gatunku, zwanej również mangoldem, z włoskiego bietolą, burakiem szpinakowym lub kapustą rzymską" (za Kukbukiem, tutaj również zobaczycie różnicę);


Etykiety: , , , , , , , ,