Styczeń i luty to dobra pora na
ciepłe śniadania. To, że króluje u mnie wtedy owsianka, już wiecie. O tym, że
najbardziej lubię jej najprostszą wersję, z kawałkiem masła i odrobiną cukru,
też już pisałam. Ale czasem mam ochotę na zabawy z owsianką - wówczas robię
taką z czekoladą (klik), karmelizowanymi pomarańczami (klik) czy z bananami i miodem (klik). Niezmienne pozostają tylko dwie rzeczy: owsianka musi być na
mleku (dopuszczam dodatek wody) i koniecznie trzeba ją doprawić szczyptą soli.
Wczoraj do zacnego grona owsianek
smakowych dołączyła orientalna piękność o różanym aromacie. Zaczęło się od
leżącego na parapecie kuchennym granatu - spojrzałam na niego i uznałam, że
mogę dodać go do owsianki. Kolejny krok stał się oczywistością: jeśli granat, to
woda różana. A jeśli woda różana, to uprażone płatki migdałowe. I tak oto
pewnego styczniowego poranka ogrzałam brzuch pyszną owsianką z orientalną nutą,
co i Wam gorąco polecam.
OWSIANKA RÓŻANA Z GRANATEM
(składniki na 2 porcje)
100 g płatków owsianych błyskawicznych
około 350 ml dowolnego mleka (ja używam zawsze
mleka krowiego o zawartości tłuszczu 2%)
szczypta soli
ziarenka z 1/2 granatu
1 łyżka wody różanej
1 łyżka płatków migdałowych
2 łyżki miodu (lub więcej, do smaku)
W rondelku mieszam mleko, płatki i
sól (w zdrowszej wersji warto zalać płatki mlekiem i pozostawić je na noc).
Owsiankę podgrzewam na małym ogniu, najlepiej cały czas mieszając. Gdy uzyska
kremową konsystencję (nast. to po ok. 5-7 minutach), wyłączam gaz, dodaję wodę
różaną i miód, mieszam. Przykrywam rondelek pokrywką i pozwalam jej
"dojść" przez ok. 1-2 minuty. Wylewam ją na talerz, posypuję
ziarenkami granatu i uprażonymi płatkami migdałowymi.
Uwagi:
jeśli chcecie, by płatki migdałowe pozostały chrupkie, najpierw
sypnijcie granatem, potem na to dajcie płatki.
Etykiety: granat, migdały, na słodko, na śniadanie, owoce, płatki owsiane, róża, woda różana