Siarczysty mróz to jest to, co
lubię. Ubieram się wtedy najcieplej jak mogę, nakładam na twarz warstwę
tłustego kremu (czego szczerze nie cierpię), ładuję do plecaka termos z herbatą,
tabliczkę czekolady i ruszam do lasu. Uwielbiam spacery pośród białej ciszy,
podglądanie śladów sarenek na śniegu i przeprawy przez zamarznięte jeziorka.
Oczywiście przed wyjściem zjadam
porządne śniadanie, które dostarczy mi porcję energii niezbędną do
pokonywania zasp. Od lat w roli zimowego dopalacza najlepiej sprawdza się
owsianka. Rozgrzewa i syci jak żadne inne śniadanie.
|
Pierwszy śnieg; |
Jako że w mojej kuchni pachnie ciągle cytrusami, znalazło się dla nich miejsce również w owsiance.
Wyobraźcie sobie ułożone na gorącej warstwie mlecznych płatków karmelizowane cząstki pomarańczy z dodatkiem prażonych płatków migdałowych... Całość smakuje tak pysznie, jak brzmi, oczywiście pod warunkiem, że należycie do grona miłośników owsianki.
OWSIANKA Z KARMELIZOWANYMI
POMARAŃCZAMI
1 pomarańcza
1-2 łyżki brązowego cukru
1 łyżka płatków migdałowych, uprażonych na suchej patelni
Przygotowuję owsiankę (na 1 osobę z 1/4składników, przepis tutaj).
Na patelni rozgrzewam cukier, gdy zacznie się topić, dodaję
wyfiletowane cząstki pomarańczy (pozbawione błonek i białych części). Mieszam,
aż sok z pomarańczy połączy się z karmelem. Podgrzewam, mieszając delikatnie
całość (najlepiej bez użycia łopatki, a tylko przechylając patelnię).
Pomarańcze powinny zrobić się nieco szkliste, a sok z karmelem winny utworzyć
gęsty syrop.
Gotową owsiankę przekładam do miseczki, na wierzchu układam gorące
pomarańcze, całość posypuję płatkami migdałowymi.
Uwagi:
1. Takie pomarańcze świetnie smakują na grzankach z chałki (np. tej,pieczonej z przepisu Liski), gofrach albo naleśnikach.
Etykiety: bezmięsne, cytrusy, migdały, na słodko, na śniadanie, płatki owsiane, pomarańcze