Zgodnie z zapowiedzią, przedstawiam kolejne dania, jakie pojawiły się na naszym stole podczas retro kolacji (której całe menu opierało się na recepturach z książki Marii Disslowej "Jak gotować" - więcej o tym wieczorze możecie poczytać tutaj).
Był już przepis na zupę z selerów, była receptura na pieczoną gęś, czas zatem na czerwoną kapustę duszoną w winie, którą razem z fioletowym puree ziemniaczanym podałam do gęsiny.
Ze względu na fakt, że dodatek kminku nie zawsze pasuje gościom, zastąpiłam go delikatniejszą, korzenną nutą.
Przepis Marii Disslowej:
SAŁATA Z CZERWONEJ KAPUSTY ODMIENNIE
Dodatki jak poprzednio*, oprócz tych: 1/8 ltr czerwonego wina, 1/2 łyżeczki kminu, 2 dkg oliwy, 2 jabłka.
Uszatkowaną jak poprzednio**, kapustę włożyć do rondla wraz z 2 dkg oliwy i poszatkowanemi jabłkami, kminem, dodając nieco wody i wina, dusić, aż będzie napół miękka poczem wystudzoną zaprawić, jak powiedziano wyżej, dodać można pieprzu.
* Dodatki z przepisu na sałatę z czerwonej kapusty, poprzedzającego w/w recepturę: przyprawa z oliwy u cytryny, 1 łyżka soli, 1 łyżeczka szczypiorku.
** Oczyścić czerwoną kapustę z nadpsutych i stwardniałych liści, uszatkować bardzo drobno, głąb odrzucić (...).
Przepis skrojony na XXI wiek:
CZERWONA KAPUSTA KORZENNA
1/2 główki czerwonej kapusty
1 średnia cebula
1 łyżka klarowanego masła
2 kwaśne, twarde jabłka (np. szara reneta)
3 goździki, zgniecione
1 mały listek laurowy
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta kardamonu
1,5-2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
1 łyżeczka octu balsamicznego
1 łyżeczka brązowego cukru
sól i pieprz do smaku
Kapustę pozbawiam głąba (ja lubię go zjeść:) i szatkuję. Jabłko obieram ze skórki, wydrążam i kroję w słupki.
W dużym rondlu o grubym dnie rozgrzewam masło i podsmażam na nim chwilę posiekaną cebulę. Dodaję kapustę, jabłka i przyprawy (bez soli i pieprzu), zalewam winem i duszę pod przykryciem do miękkości na niedużym ogniu (trwa to długo - około godziny). W razie potrzeby dolewam do kapusty nieco wody.
Gdy kapusta zmięknie, dodaję cukier, sól i pieprz, wlewam ocet, mieszam i duszę chwilę. Odstawiam do przegryzienia lub od razu podaję.
Etykiety: bezmięsne, kapusta, na obiad, sałatki, warzywa