1. „Ależ Talerz” - kulinarne
filmiki z Pawłem Lorochem (którego fanką jestem w zasadzie od początków
blogosfery polskiej) w roli prowadzącego. Jego blog Trzak-prask czytałam
jeszcze w liceum, czyli niemal dekadę temu ;), jednak dopiero po jakimś czasie
dowiedziałam się, kim jest autor. W „Ależ Talerz” Paweł Loroch potrafi mnie
zachęcić nawet do pasty z sardynek z puszki.
2. Blog Manger autorstwa Mimi Thirrison. Zajrzałam na niego
dzięki komentarzowi Czytelniczki (Tropic of Anna, dziękuję!) i jedyne, co z siebie wydałam, to okrzyk zachwytu. Czy
to możliwe, że na świecie żyją tak piękni ludzie, mieszkają w tak pięknych
miejscach i tak pięknie jedzą?
3. Wystawę „The Human Body
Exhibition". Jeszcze jej nie widziałam, ale z pewnością na nią pójdę.
Gdańsk jest trzecim po Krakowie i Warszawie miastem w Polsce, które prezentuje tę kontrowersyjną wystawę. Czy ktoś z Was na niej był?
4. Kolejną wystawę, której nie
mogę się doczekać: „Dokument” Chrisa Niedenthala CSW Łaźnia 1. Wystawa
rozpoczyna się 21 czerwca, a kończy się 18 sierpnia, więc mamy jeszcze trochę
czasu, by ją odwiedzić.
5. Wiosenne burze. Uwielbiam
kolor nieba tuż przed takim wyładowaniem i zapach powietrza po nim.
6. Instagram. Jak zwykle z opóźnieniem, ale założyłam tu konto i czasem będę na I. zaglądać.
Ale po powrocie z Izraela
przeżywam fazę bakłażanową. Nigdzie nie jadłam tak pysznych bakłażanów w
oliwie, w sosie pomidorowym, w ostrej marynacie… Zatem gdy tylko wróciłam do domu,
oczywiste było, że na stole lada moment pojawi się bakłażan.
TORTILLA: BAKŁAŻAN + POMIDOR + MOZARELLA + CEBULA
4-6 pszennych tortilli
1-2 pomidory
1 mały bakłażan, pokrojony wzdłuż na plastry (grubość ok. 1 cm)
1 cebula
1 kulka mozarelli
sól i pieprz do smaku
Plastry bakłażana solę i grilluję z dwóch stron na lekko natłuszczonej patelni grillowej (bądź podsmażam na normalnej).
Pomidory i mozarellę kroję w plastry. Cebulę kroję w krążki i posypuję solą, by puściła nieco soku i złagodniała.
Na tortilli układam 1-2 plastry bakłażana, 2-3 pomidora, krążki cebuli i 2 plasterki mozarelli. Pieprzę całość, ewent. lekko solę. Składam w paczuszkę, najpierw składając do środka lewy i prawy bok, a następnie dolny i górny.
Grilluję do zarumienienia tortilli, podaję ciepłe.
Etykiety: bakłażan, bezmięsne, cebula, lubię, na obiad, na słono, na śniadanie, pomidor, warzywa