Pages

środa, 15 stycznia 2014

Tajemnicza pietruszka


Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, ostatnio dużo czasu spędzam nad... pietruszką
Styczeń upływa pod znakiem tego pięknego, delikatnego i szlachetnego warzywa.

Nie przepadam za tajemniczymi sformułowaniami w stylu: pracuję teraz nad czymś, ale nie powiem, co to jest. 
Jednak w tym wypadku sama muszę wpaść w zagadkowy ton i oznajmić: pracuję teraz nad niezmiernie ciekawym projektem, który - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - ujrzy światło dzienne już pod koniec stycznia. 

A wszystko zaczęło się od pietruszki :)

7 komentarzy:

  1. Niech pietruszka i jej moc będzie z Tobą! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. pietruszka to moje odkrycie ostatniej jesieni.aksamitny krem pietruszkowo gruszkowy podbił me serce, a wczoraj pochłaniałam pietruszkowe chipsy.. sa genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeglądając rano nowy numer Kukbuka, planuję na dziś Twoje leniwe retro..
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  4. no to trzymam kciuki za projekt "pietruszka" :) pewnie jakas fajna akcja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również trzymam kciuki! I chciałam pogratulować artykułów w kukbuku :) Jest Pani jedną z moich ulubionych piszących tam.

    OdpowiedzUsuń
  6. pietruszka to mi się tylko z dodatkiem do zupy i rosołu kojarzy, czy można cos wiecej z tego warzywa wykrzesać?

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na ogromną ilość spamu, jaka zalewała blog, musiałam wprowadzić weryfikację obrazkową. Za uciążliwości z tym związane przepraszam.