Pages

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Zimno, zimniej, chłodnik (chłodnik jogurtowy z fetą, chilli i migdałami)

    
Zabierałam się do tego chłodnika rok i w końcu zrządzenie losu sprawiło, że w lodówce pojawiła się idealna konfiguracja składników, a do Trójmiasta zawitał ogromny upał... 

Nie miałam więc innego wyjścia, musiałam go zrobić.

CHŁODNIK JOGURTOWY Z FETĄ, CHILLI I PRAŻONYMI MIGDAŁAMI

1 duże opakowanie ulubionego jogurtu naturalnego
1/2 opakowania sera feta (ok. 100 g)
2 łyżki soku z limonki
1 mała papryczka chilli
po 1/3 pęczka koperku, pietruszki i kolendry
garść płatków migdałowych, uprażonych na złoto

Siekam zieleninę. W misce mieszam fetę, jogurt i chilli, po czym miksuję na gładką masę. Dorzucam do miski zieleninę i chowam do lodówki, żeby całość się schłodziła.

Podaję zimny, posypany migdałami.


Uwagi:

1. Przepis podpatrzony u Zuzki na potrzeby blogu uzupełniłam go o proporcje składników, od siebie dorzucając jeszcze kolendrę.

2. Chłodnik jest pyszny, a dodatek migdałów to strzał w dziesiątkę.

11 komentarzy:

  1. Hmmm.... ciekawy ten pomysł na chłodnik, ja zawsze takie zimne deserki serwuję na słodko. Może warto spróbować?

    Pozdrawiam! be-a-huminka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, ja nie przepadam za 'burakowymi' chłodnikami (no dobra, nie lubię ich!) ale na Twój od razu nabrałam ochoty ;) Przepyszny i na pewno idealnie chłodzi!! Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W końcu inny chłodnik niż standardowy buraczek, ogórek i rzodkiewka :) Szkoda, że akurat zrobiło się zimno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam opis brzmi cudownie:) Pewnie smakuje tez bosko:) Jako milosnik zup na pewno wyprobije twoj przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest chłodnik dla leniwych - nie trzeba siekać tych wszystkich rzodkiewek, ogórków, buraków... czyli dla mnie, zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie sie zapowiada! Teraz tylko czekac na lato...

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam smak prawdziwego litewskiego chodnika od dziecka. Moja mama pochodzi z Litwy i zaszczepila w nas miłość do tej potrawy. Twój opis wyglada tak apetycznie, ze chętnie zdradzę tradycje rodzinna i spróbuje zrobić chodnik wg Twojego przepisu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Chłodniki nadal są mało doceniane a jest to wspaniała potrawa!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna wersja chłodnika..! Jestem ciekawa połączenia smaków z limonką na czele. Musi być dobre ^^

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na ogromną ilość spamu, jaka zalewała blog, musiałam wprowadzić weryfikację obrazkową. Za uciążliwości z tym związane przepraszam.