PS W kwestii jeżyn: dzisiaj upiekłam tartę z jeżynami i mascarpone.
Kwaskowata, kremowa i delikatna. Pyszna!
Przepis wzięłam z Galerii Potraw, o tu. Jak w przypadku babeczek z postu poniżej, i tu zamiast jeżyn dobrze się sprawdzą również maliny.
TARTA Z JEŻYNAMI I MASCARPONE
(Przepis cytuję za Dziuunią. Kruche zrobiłam z mojego przepisu.)
"Nadzienie:
-250 g mascarpone
-3 jajka
-2 płaskie łyżeczki cukru
Dodatkowo jeżyny ok.30 dkg.
Spód podpiec na ślepo ok.15 minut w 200 stopniach.Na podpieczony spód wyłożyć jeżyny i zalać zmiksowanym z jajkami i cukrem mascarpone.Piec w 180 stopniach ok.20-30 minut aż masa się zetnie i zarumieni,a nóż włożony w środek masy będzie po wyjęciu czysty."
Etykiety: ciasta, ciasto kruche, na słodko, owoce leśne, tarty