Niektórzy z Was są pamiętliwi i do dziś wypominają mi, że jeszcze nie zamieściłam przepisu na ciasteczka z masłem orzechowym, które piekłam na śniadanie na Targu Węglowym ;)
Nadrabiam więc zaległości. Pieczcie je, bo warto - są kruche, mocno orzechowe i rozpływają się w ustach.
CIASTECZKA Z MASŁEM ORZECHOWYM I CZEKOLADĄ
1/2 szklanki miękkiego masła
1/2 szklanki masła orzechowego
1/2 szklanki brązowego cukru (można dać nieco mniej)
1/2 szklanki białego cukru (można dać nieco mniej)
1 duże jajko
1 i 1/4 szklanka mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
opcjonalnie: gorzka czekolada (1/2 tabliczki), posiekana
Masło ucieram z masłem orzechowym i cukrem na jednolitą masę. Ciągle miksując, dodaję jajko. Mąkę mieszam z proszkiem do pieczenia i sodą, dodaję do maślano-jajecznej masy, mieszam dokładnie. Dodaję czekoladę, mieszam.
Odstawiam ciasto do lodówki na godzinę.
Z chłodnego ciasta formuję kulki (nieco mniejsze niż orzech włoski), układam na wyłożonej papierem do pieczenia blasze w odstępach i rozpłaszczam je widelcem. Piekę w 180 st. C. przez 10-15 minut, w zależności od preferowanego stopnia wypieczenia.
Po upieczeniu pozostawiam do ostygnięcia na blaszce, dopóki trochę nie ostygną.
Uwagi:
2. Z podanej proporcji wychodzą ok. 2 blaszki ciasteczek.
Etykiety: ciasteczka, czekolada, masło orzechowe, na słodko