Zaskoczona przez pasztet



Wczoraj w drodze z pracy najpierw zaskoczył mnie deszcz,
potem zaskoczyło mnie słońce, ogrzewając promieniami moje zziębnięte mokre policzki,
a na koniec zaskoczył mnie pasztet.

Ten pasztet. Okazało się bowiem, że pasztet wylądował w książeczce z przepisami na Wielkanoc, wydanymi przez Gazetę Wyborczą.

Dzisiaj nic mnie już nie zaskoczy, bowiem od jakiegoś czasu wiadome mi było, że twórcom portalu Ugotuj.to spodobała się również moja cytrusowa pascha. Dzisiaj w kolejnym dodatku do GW ukazuje się przepis na ten świąteczny deser. Niby drobiazg, ale wywołuje uśmiech.

Bo i czemu miałoby być inaczej?



CYTRUSOWA PASCHA Z ŻURAWINAMI

400 g półtłustego twarogu
2 żółtka
1/2 szklanki suszonych żurawin
8 płaskich łyżek cukru pudru
skórka otarta z: 1 pomarańczy 1 cytryny i 1 limonki
1/4 szklanki przegotowanej wody
gaza

W małym rondelku rozpuszczam cytrusowe skórki, wodę i 3 łyżki cukru pudru. Mieszam, dopóki cukier się nie rozpuści, następnie zmniejszam gaz i gotuję skórki ok. 15 minut, co jakiś czas je mieszając. Następnie wrzucam do rondelka żurawiny i gotuję ze skórkami do czasu wyparowania niemal całej wody. Ściągam rondelek z gazu, odkładam do wystygnięcia.

Żółtka ucieram do białości z 2 łyżkami cukru pudru. Ser trzykrotnie przepuszczam przez maszynkę (można też zmiksować go w blenderze), po czym dodaję do niego resztę cukru pudru i zawartość rondelka (odkładam łyżeczkę skórek do ozdoby). Dokładnie mieszam.

Średniej wielkości miskę wykładam gazą, przekładam doń masę serową i lekko ją ubijam. Na wierzch miseczki kładę talerzyk, a na nim coś ciężkiego i taki pakunek chowam na noc do lodówki. Przed podaniem wyciągam paschę z miseczki i układam na talerzu, delikatnie ściągając z niej gazę, po czym ozdabiam wierzch odrobiną kandyzowanych skórek i żurawin.

Uwagi:

1. Moją paschę "złożyłam" z wielu przepisów. Skórki kandyzowałam tak, jak w przepisie na ciasto pomarańczowe.

2. Ta pascha jest łatwiejsza do zrobienia niż tradycyjna. Jedyna czynność wymagająca wysiłku to przepuszczanie sera przez maszynkę, jednak ekstremalnie leniwi mogą użyć gotowego zmielonego sera.

3. Pascha ma orzeźwiający, lekki smak. Żurawiny ładnie grają z cytrusami, zarówno kolorystycznie, jak i smakowo. Zrezygnowałam z tradycyjnych dodatków do paschy, takich jak np. orzechy, by zachować miękką i delikatną fakturę deseru. Jeśli jednak nie możecie się oprzeć wrzuceniu czegoś chrupiącego, polecam dodatek migdałów obranych ze skórki.
Pascha jest kremowa i rozpływa się w ustach. Podana przeze mnie porcja starcza na 4 spore porcje.


PS A Patrycji dziękuję za wyróżnienie z bardzo ładnym uzasadnieniem! :)

Etykiety: , , , , , ,