Na czele szybkich obiadów stoją różne wariacje "pieczonek". Zapiekane warzywa korzeniowe, bataty, pękające ziemniaczki (przepis publikowałam niedawno, o tutaj) to tylko kilka pozycji z naszego ekspresowego menu.
Żelazną pozycją jest również ryba w skorupce. Nakład pracy jest minimalny, a efekt końcowy pyszny. Wystarczy kawałek ryby o delikatnym mięsie (dorsz, łosoś, sola) i garść posypki, która po zapieczeniu przeistoczy się w pyszną skorupkę. Ryba powinna być świeża, bo mrożona może zalać wodą całą blachę i rezultat nie będzie już tak dobry.
A co do panierki, to sprawa jest banalna: garstka bułki tartej, trochę startego parmezanu, nieco zieleniny, może kawałek pomidora suszonego, czosnek i sól. Wszystko przez chwilkę miksujemy w blenderze i gotowe!
Więcej szybkich potraw z cyklu Przepisy na jedną rękę znajdziecie tutaj (klik).
RYBA W CHRUPIĄCEJ SKORUPCE
1 kawałek ryby o delikatnym mięsie (dorsz, łosoś, sola, halibut)
1 łyżka oliwy
na skorupkę:
1/3 szklanki bułki tartej
1/3 szklanki tartego parmezanu
kilka gałązek świeżej pietruszki
2 pomidory suszone (w oliwie)
1 zabek czosnku
sól i pieprz do smaku
Wszystkie składniki skorupki miksuję w blenderze (na proszek). Na blasze do pieczenia układam lekko posolony i popieprzony kawałek ryby. Na wierzchu ryby rozsmarowuję oliwę, a następnie rozkładam na całej powierzchni panierkę, uklepując ją nieco, by dobrze przylegała do skóry.
Rybę piekę w 190 st. C., do zrumienienia wierzchu. Czas pieczenia to 20 - 25 minut, w zależności od wielkości i grubości filetu.
Uwaga: jeśli używamy mrożonej ryby, najpierw trzeba ją rozmrozić i dokładnie osuszyć, by podczas pieczenia nie "pływała".

i zamarzyłam właśnie o dorszu z piekarnika, och!
OdpowiedzUsuńDzięki i miłego dnia :) Uwielbiam ten cykl "na jedną rękę", wkrótce mi się przyda... :)
Bardzo się cieszę, że Na jedną rękę Ci się podoba :) To mobilizuje do dalszego pisania!
UsuńNo i wszystkiego dobrego w powiększającym się gronie! :)
hehe, dziękuję, wszystko przed nami, jestem w 15.tygodniu, więc daleka droga jeszcze, ale myślę, że wczesną jesienią zacznę gotować właśnie na jedną rękę :)
UsuńOd razu chcę zaznaczyć, że Twój przewodnik o karmieniu malucha też mam w ulubionych zakładkach, w okolicach grudnia-stycznia zacznę uskuteczniać :)
W razie pytań służę pomocą :)
Usuńpyszności! ja zawsze smażę ale na taka rybkę bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa własnie rzadko smażę, bo za dużo bałaganu.
UsuńA ja lubię takie błyskawiczne dania w piątek :) Może w przyszły, upiekę chrupiącego łososia?
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam! Szybkie i pyszne.
Usuńsmakowicie wygląda
OdpowiedzUsuńI takie jest :D
UsuńRobię bardzo podobną. Bułki tartej daję bardzo mało, główny składnik to pietruszka i drobno posiekane pistacje. Do tego kilka kropel soku z cytryny. Bez czosnku. Ulubione danie moich dzieci :)
OdpowiedzUsuńOoo, z pistacjami brzmi cudownie! Zapamiętuję.
UsuńSkorzystałam z Pani przepisu. Samego dorsza Dzieci nie bardzo chciały jeść(taki mamo nijaki....)Tylko, że brakował mi nieco składników więc starłam przesuszoną, ciemna bułkę, ser miałam akurat kozi w plastrach, też już nieco suchy więc dobrze się starł na tarce:)Połączyłam wszystko oliwą z oliwek i doprawiłam ziołami. Okazało się, że 2,5 Synek zachwycił się nowym obiadem, a Starszaki mlaskały niemal:) ze smakiem. Dziękuję za inspirację! Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńAle pyszna inspiracja. Brzmi super! Dziękuję za wieści :)
Usuń