Śpieszę się.
Tak bardzo chcę nacieszyć się smakiem pomidorów: zjadam je na śniadanie, zapiekam w piekarniku, miksuję, przecieram, gotuję.
Już niebawem pozostaną mi tylko mamine pomidory w słoikach.
I szara tęsknota o zapachu pomidora.
Etykiety: pomidor, warzywa