Pages

niedziela, 30 grudnia 2012

Marząc o śniegu (nalewka pomarańczowo-kawowa)


Resztki śniegu zniknęły, nie licząc sinych brył na poboczach. Spacerujemy brzegiem morza, które zlewa się dziś z szarością dnia. Mijamy stada łabędzi, kaczek, rybitw i mew, zasilanych przez spacerowiczów resztkami suchego chleba. Popołudnie przesuwa się w zwolnionym tempie.

W drodze powrotnej zaczyna kropić deszcz. O tym, że mamy zimę, ostatnie skrawki 2012 roku, przypominają mi ozdobione światełkami choinki i smętne pozostałości po świątecznych stoiskach. Wygląda na to, że Nowy Rok przywitamy marząc o śniegu.

I choć nalewka pomarańczowo-kawowa najlepiej smakuje, kiedy za oknem biało, jej cytrusowy aromat i kofeinowa nuta stanowią dobry kopniak na poszarzałą końcówkę roku.


A teraz wznoszę kieliszek za Wasze zdrowie, dziękuję za wszystkie świąteczne życzenia i życzę dużo dobrego w 2013 roku!


NALEWKA POMARAŃCZOWO-KAWOWA

6 pomarańczy
kilkadziesiąt ziaren kawy
1/2 kg cukru
1/2 l wody
1/2 l spirytusu
skórka starta z 1 pomarańczy
Słój na umieszczenie nalewki

Pomarańcze szoruję w gorącej wodzie. Robię w owocach otwory (kilkanaście na pomarańczę), a w każdy z nich wtykam całe ziarenko kawy (ma wejść głęboko w pomarańczę). Cukier rozpuszczam we wrzącej wodzie, a gdy się ostudzi, wlewam doń spirytus.

W słoju układam pomarańcze i skórkę otartą z jednej pomarańczy, zalewam je przygotowaną mieszanką. Słój zakręcam na min. 14 dni (najlepiej na 28 dni). Po ok. 7 dniach mieszam nalewkę delikatnie.


Uwagi:

1. Przepis na nalewkę pochodzi z KUKBUKA, z moimi modyfikacjami. Nalewkę robiłam z 1/2  składników. Aby wzmocnić cytrusowy posmak nalewki, wrzuciłam do niej skórkę otartą z jednej pomarańczy.

2. Nalewka smakuje jak święta, cytrusami i kawą. Pyszna, choć kto lubi wyłącznie owocowe nuty w nalewkach (a znam takich), nie zakocha się w niej. 


22 komentarze:

  1. Wspaniała nalewka Aniu!
    Ściskam ciepło i zyczę wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w Nowym Roku!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna nalewka i piekne zdjęcia:) Uwielbiam do Ciebie zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego naj w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi efektownie i przepysznie.. ja z męzem w tym roku robiłam orzechówkę i śliwówkę.. ale chyba jeszcze ta dojdzie do listy :) Szeczesliwego Nowego Roku ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Częstuję się nalewką. :) Wszystkiego najlepszego w nowym roku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Od razu poznałam , że to z KUKBUKA. U mnie wciąż czeka w kolejce na wykonanie. Jak na razie chleb elfów, lembas. Przepysznie.
    Aniu, a nalewka kusi...I to tak przed Sylwestrem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślisz, że można zrobić nalewkę na wódce a nie na spirytusie z wodą?

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne zdjęcia:) niestety albo stety mocnych alkoholi nie piję:(

    OdpowiedzUsuń
  9. pychota!
    Wszystkiego najsmaczniejszego w Nowym Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja taka nalewkę robię co 2 -3 lata , mam podobny przepis z aromatów i smaków
    Szczęśliwego Nowego 2013 Roku

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje dwa ulubione skladniki, nie nie spirytus;) a kawa i pomarancze.
    Zapisuje na nastepne Swieta...

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  12. Robiłam:), w wersji light - z wódką i mandarynkami. Smakuje słodko-gorzko i mocno pachnie cytrusami i kawą. Intrygująca!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, jak jesteś w stanie ją wypić? Przecież takie proporcje dają prawie 50-procentowy alkohol czyli dużo mocniejszy niż wódka. Zawsze się zastanawiam dlaczego w przepisach na nalewki jest aż tyle alkoholu, ja np. nie jestem w stanie pić tak mocnych bo smaku nawet nie czuję nie mówiąc już o efekcie odkażania języka ;) Nie mniej jednak właśnie ją wstawiłam, bo strasznie mnie ciekawiła, dodałam tylko więcej wody ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przegryzieniu pomarańczy i kawy, ta nalewka nie jest mocna, tzn. nie wydaje sie taka. Ale cięzko mi oceniać jej moc - ja piję czasem mocne nalewki. A dodatek wody to bdb pomysł, jeśli chce się zmniejszyć moc!

      Usuń
  14. Mam jedno pytanie. Czy tej nalewki nie trzeba przefiltrowac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jej nie przefiltrowywałam, przepis z K. również tego nie przewidywał, ale on był bez startej skórki. Moja skórka była grubo tarta, więc nic się w niej nie unosiło.

      Usuń
  15. Ma piękny kolor;) Lubię takie nalewki, więc może się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam mały problem z koncepcją naczynia w którym ją zalać. Na 6 pomarańczy trudno znaleźć coś takiego, co by je przykryło 1 litrem płynu. A jak nie będą przykryte to chyba bez sensu... Niestety udało mi się znaleźć tylko takie spore pomarańcze więc generalnie słabo to wygląda. Jakieś rady?

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na ogromną ilość spamu, jaka zalewała blog, musiałam wprowadzić weryfikację obrazkową. Za uciążliwości z tym związane przepraszam.