Pages

poniedziałek, 2 lipca 2012

Harce na polanie


Fioletowe usta, fioletowe ręce - tak kończą się harce na jagodowej polanie.

Ciąg dalszy pewnie nastąpi.


19 komentarzy:

  1. a gdzie na jagody polecasz niedaleko Gdańska? teź bym chciała przybrać kolor fioletowy!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) Te jagody były zjedzone w Beskidzie Sądeckim... Na Kaszubach zbieram czasem, ale zawsze są już przebrane, w rezultacie kupuję przy drodze...

    OdpowiedzUsuń
  3. też byłam kilka dni temu. kolorowe usta i rece obyło sie bez kleszcza ;] pozdrawia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie harcowanie!

    buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. ha ha ;D Pięknie kolorowo! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha jak ja to dobrze pamiętam :) I jak mi tego tutaj brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  7. A mówiłam już jak mi się podoba Twój blog...? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I fioletowe zęby z reguły ;) Smacznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Och alez to cudowne wakacyjne pełne ciepla harce, a fotka do zakochania się

    OdpowiedzUsuń
  10. ania, ja mam pytanie z innej beczki, dotyczące tarty na fejsiku. mianowicie: czy to kruche ciasto jest tak kruche kruche, jak być powinno? wypróbowałam już tyle, i z żadnego nie jestem zadowolona, a mam niedościgłe wzory, na które niestety nie znam przepisu.
    całuję:)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha:) uwielbiam zbieranie jagód!
    jako dziecko co roku na obozach harcerskich dzień w dzień zbierałam jagody i moje ręce jak i cała buzia wyglądały dokładnie tak samo:)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zdjęcie. ;d
    Zaraża uśmiechem. :) Czekamy na resztę...

    OdpowiedzUsuń
  13. a gdzie takie jagodowe pola u nas?

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na ogromną ilość spamu, jaka zalewała blog, musiałam wprowadzić weryfikację obrazkową. Za uciążliwości z tym związane przepraszam.