
W tym tygodniu do sobotniego śniadania (oczywiście z jajkami, o czym była już mowa tydzień temu;) polecam Wam nowy numer Wysokich Obcasów. Na kilku ostatnich stronach znajdziecie w nim wywiad ze mną, a obok niego porcję zdjęć i przepisów kulinarnych.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Zobaczymy... :P
OdpowiedzUsuń:D
:) Czytuję i lubię. Zastanawiam się, czy skorzystali z mojego pomysłu, by też do kulinarnych działów angażować blogerki:) bo uważam, że wiele z nich bardzo na poziomie:) Zaproponowali sami? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeśli mogę: Bardzo!!! proszę o pomoc: wypełnianie albo rozsyłanie do znajomych! 18-30 rok życia, niekoniecznie mieszkający z rodzicami. Dziękuję!!! http://www.facebook.com/events/358503757495487/
Jakie szczęście, że akurat przyjeżdżam do Polski i będę mogła się zaopatrzyć w GW :-)
OdpowiedzUsuńo proszę :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że kupię.
Fajnie by było jakby też wspomogli młode (nieletnie) bloggerki, czyli mnie, Holgę z Add&Mix i Praline z Lendryggen (tylko o tych wiem, że są niepełnoletnie) :)
Pozdrawiam
Bede musiala poprosic, zeby ktos mi kupil ten numer ;)) Swoja droga ciesze sie, ze wreszcie pomysleli o potencjale, ktory drzemie w srodowisku blogerow...
OdpowiedzUsuńsuper! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć kto mi może kupić GW w sb poranek :)
super, gratulacje! :) Akurat wyjątkowo będą w sobotę na zakupach, więc będę miała okazję nabyć :)
OdpowiedzUsuńLubię Wysokie Obcasy, więc z chęcią kupię by poczytać o Tobie przy śniadaniowych jajkach, a w jakiej postaci to się jeszcze okaże :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie Aniu! Gratuluję i bardzo się cieszę :)))
OdpowiedzUsuńM.
Za przyjemnością zajrzę.
OdpowiedzUsuńI zachwycam się tą fotografią, co za piękne światło!
Zasłużona sława ;)). Gratulacje!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Na pewno przeczytam :-) A przy okazji pytanie: czy wiesz coś o cukierni Fajne Baby w Gdańsku przy kościele św Mikołaja (to chyba przy hali) zainteresował mnie artykuł o ich muffinkach i cup cake'ach (też w Wyborczej ;-) a za daleko, żeby wybrać się na zwiady.
OdpowiedzUsuńMałgosia M-B
Specjalnie pojade po to wydanie do polskiego sklepu:))
OdpowiedzUsuńGratulacje Aniu!!
Gratulacje! Na pewno przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńŻałuję,że nie mam dostępu do polskiej prasy...chętnie bym poczytała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!! Jak tylko będę miała możliwość, koniecznie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNo no, wreszcie będzie w WO coś do poczytania ;)
OdpowiedzUsuńSuper Ania, przeczytam na pewno i już gratuluję, bardzo! :-)))
O wow Aniu... Gratuluję Truskaweczko! :) Uściski! :**
OdpowiedzUsuńKupię!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
Gratulacje! Na pewno przeczytam;-))
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńA moze artykul jest gdzies w sieci ?
OdpowiedzUsuńSkończyłam czytać przed chwilą:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że poznałam Cię nieco bliżej...
i właśnie przyniosłam do domu krzak rozmarynu...
i mam marmoladę pomarańczową:)
Jaka szkoda, ze nie mieszkam w Polsce.... chetnie bym przeczytala artykul. Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńDziś kupiłam Wysokie Obcasy i trafiłam na wywiad. Bardzo mi się spodobał więc od razu zajrzałam na bloga i już wiem, že będę tu częstym gościem:-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPoczytam, gdy będzie on-line, ale już teraz serdecznie gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAnia, czytalam do porannej (dobrze przedpoludniowej:) jajecznicy i cappuccino, podobalo mi sie ogromnie, zwlaszcza o "ladnym zyciu" + dobor przepisow - zaskoczylas mnei nimi i bardzo pozytywnie. Dziadek z blinami i zdjecie na 'szachownicy' - piekne! :*
OdpowiedzUsuń@ Czarodziejka w kuchni, ja tez nie mieszkam, ale da sie kupic internetowa wersje, nic straconego!
Gratuluj, muszę koniecznie przeczytać
OdpowiedzUsuńOd przeczytania (artykułu w WO) do zajrzenia (na Twój blog) - taka była moja droga tutaj. I bardzo się cieszę, bo treść i forma bardzo, bardzo dla mnie.
OdpowiedzUsuńGratulacje Aniu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://boronappetit.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzylazłam w tą cudowną część internetu właśnie za sprawą artykułu, nie żałuję!
OdpowiedzUsuńFajny artykuł :-)
OdpowiedzUsuńJa też robiłam ciastka z przepisu p.Musierowiczowej!
Mam tylko jedną uwagę, keczupy Krzepki Radek i Słodka Ania były i SĄ nadal produkowane i w Warszawie można je kupić w wielu miejscach!! Jakby jeszcze lepsze zresztą ;-))
Szukałam wczoraj GW po całym osiedlu ale było warto :) Gratuluję Aniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło było przeczytać o Tobie w Wysokich Obcasach.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że odczuwałam pewien rodzaj dumy.
W końcu wszyscy należymy do blogosfery:) Gratulacje!
Gratuluję! I jestem dumna z Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa bardziej, niż ze slangiem ostatnio byłam z kucharzeniem, wszystko przez to bycie panią nauczycielka ;-P
OdpowiedzUsuńGratulacje, przemiło się czytało wywiad z tak (tak mi się wydaje) przemiłą osobą. Twoje podejście do życia jest mi bardzo bliskie.
OdpowiedzUsuńHej, ja właśnie z Wysokich Obcasów dowiedziałam się o istnieniu Twojego bloga. Bardzo fajnie czytało się wywiad z Tobą i na pewno będę tu zaglądać regularnie. Niezmiernie mi się tu podoba, tak smacznie i przyjemnie. A może nawet wykorzystam kiedyś Twój przepis..... :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tutaj trafiłam i widzę, że nie jestem jedyną osobą, która jest tu dzięki Wysokim Obcasom. Może to dziwnie zabrzmi, ale czytając wywiad z Tobą poczułam "pokrewieństwo dusz", myślenia i podejścia do świata. Zainspirowałaś mnie w pewien sposób, za co bardzo dziękuję i widzę, że będę częstym gościem na blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń