My też lubimy, tylko u nas jest zasada :). Jeżeli są zawody w sobotę czy niedzielę jadamy jajecznicę, jeżeli nie, dziecko prosi o JAJKO NA MIĘTKO :-) Pozdrawiamy
Dziękuję Wam za podchwycenie wątku jajecznego ;) Majano,też się mecze z ta weryfikacja na innych błogach...wyłącze ja na próbę-u mnie ona zapobiegala spamowi w komentarzach.
Lubię po nie chodzić do kurnika:)
OdpowiedzUsuńhahaha :D ale mnie rozbawiłaś Aniu:)))dziękuję!
OdpowiedzUsuńuściski!
I jak tu się nie uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńMy też lubimy, tylko u nas jest zasada :). Jeżeli są zawody w sobotę czy niedzielę jadamy jajecznicę, jeżeli nie, dziecko prosi o JAJKO NA MIĘTKO :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Oj też lubię jajka, szczególnie weekendami :) A najładniejsze są takie białe.
OdpowiedzUsuńmam dokładnie tak samo, w sobotę przy wspólnym śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńw srode tez dalo rade ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w niedzielę ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOoo widzę, że nie jestem jedna z tą swoją miłością do jajek... Ot taki fajny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńUmiesz sprawić, że człowiek się uśmiechnie! :))
OdpowiedzUsuńCudownie:) Ja też je lubię. Jajka najczęściej w niedzielę w postaci jajecznicy,a w tygodniu czasem gotowane :)
OdpowiedzUsuńAniu, ta weryfikacja komentarzy jest okropna. Dałoby się wyłączyć?
Buźka serdeczna:*
Dziękuję Wam za podchwycenie wątku jajecznego ;) Majano,też się mecze z ta weryfikacja na innych błogach...wyłącze ja na próbę-u mnie ona zapobiegala spamowi w komentarzach.
UsuńO Aniu, dziękuję. :) Mam nadzieję,że spamu nie będzie.
UsuńPozdrawiam ciepło.
ja lubię w niedzielę, bo wtedy gotuje je SzM :)
OdpowiedzUsuńpatrzą na mnie, te Twoje jajka! :o
OdpowiedzUsuńU mnie jajka też najczęściej goszczą w sobotę, w tygodniu nie ma czasu na ich gotowanie ;)
OdpowiedzUsuńNa jajko trzeba mieć czas... Ugotować, obrać, zjeść... Idealne na spokojne weekendowe śniadanka.
OdpowiedzUsuńŚmiem się nie zgodzić. Najlepiej smakują w piątek na kolację.
OdpowiedzUsuńOjej, naprawdę? :) Ja wieczorem jajka niet! Ania
Usuńw sobote i niedziele na sniadanko smakuje najbardziej :-)
OdpowiedzUsuńtez tak mam ;-)
OdpowiedzUsuńAle na pewno nie lubimy tych samych co Ty :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię jajka :)))
OdpowiedzUsuńw sobotę i basta :)
OdpowiedzUsuńSkąd wiedziałaś, że w sobotę?! Przynajmniej kiedyś u mnie w domu była taka tradycja.
OdpowiedzUsuńoj też lubię jajka :) pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńuśmiecham się:))
OdpowiedzUsuńdobrego dnia Aniu!
Ja też uwielbiam jajka i ostatnio od kiedy tu trafiłam Twój blog!
OdpowiedzUsuńTak trudno w zalewie blogów kulinarnych stworzyć coś ciekawego i oryginalnego. Tobie się to udaje bez dwóch zdań:)
pozdrawiam serdecznie
ja tez uwielbiam jajka... i te normalne i... ;)))
OdpowiedzUsuńhahahah, miałam dzisiaj na śniadanie.... Jaja są pycha w weekendy :)
OdpowiedzUsuń