Magdalenki.
Ośm żółtek i ćwierć kg miałkiego cukru ubijać tak długo w kamiennem naczyniu na blasze, aż się utworzy gęsta biała masa; wtedy zestawić je z ognia, dodać ćwierć kg najpiękniejszej mąki, ćwierć kg sklarowanego masła i kawałek smażonej skórki pomarańczowej drobno usiekanej. Masę tę dobrze jeszcze ubijać, a potem napełniać nią do większej połowy foremki w kształcie muszli, które wysmarować wpierw masłem, ustawić na blasze i upiec w niezbyt gorącym piecu.
MAGDALENKI WG MARII OCHOROWICZ-MONATOWEJ
100 g mąki + nieco do posypania foremek
100 g drobnego cukru
4 małe żółtka (lub 2 małe jajka)
skórka starta z ½ pomarańczy
½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
90 g masła + masło do wysmarowania formy
Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia. W rondelku roztop masło, odstaw je do ostudzenia. Żółtka (lub całe jajka) ubij z cukrem na puszystą jasną masę. Dodaj skórkę pomarańczową, sól i mąkę, mieszając całość do połączenia składników. Następnie dodaj przestudzone masło i wymieszaj. Miskę z masą przykryj folią spożywczą i odstaw w chłodne miejsce na 2-3 godziny bądź całą noc (można ten czas skrócić do 30 minut, ale magdalenki tak ładnie wówczas nie wyrosną).
Formę do magdalenek posmaruj tłuszczem i oprósz mąką (jeśli foremka jest silikonowa, możesz pominąć tę czynność). Napełnij foremki ciastem (do ok. ¾ głębokości). Magdalenki piecz w 200 st. C. przez 8-13 minut (w zależności od wielkości). Wierzch ciastek powinien nabrać złotej barwy. Upieczone magdalenki lekko ostudź, a następnie oprósz cukrem pudrem. Podawaj. Z podanej porcji wychodzi 12-16 sztuk.
|
Magdalenki wg M. Ochorowicz-Monatowej; |
MAGDALENKI CYTRYNOWE WG RACHEL KHOO
3 jajka
130 g cukru
200 g mąki
10 g proszku do pieczenia
skórka otarta z jednej cytryny
20 g płynnego miodu
60 ml mleka
200 g masła
opcjonalnie do nadzienia: lemon curd
Jajka ubijam z cukrem na puszystą masę. W misce mieszam mąkę, proszek do pieczenia i skórkę z cytryny. W rondelku topię masło, gdy ostygnie, dodaję do niego mleko i miód. Masę miodowo-mleczną delikatnie mieszam z masą jajeczną, następnie stopniowo dodaję suche składniki.
Odstawiam do lodówki na min. 1 godzinę (najlepiej na noc).
Formę na magdalenki smaruję tłuszczem i podsypuję mąką, nakładam łyżką małe porcje ciasta (magdalenki mocno rosną). Piekę w 190 st. C. przez 5 minut, następnie wyłączam piekarnik na 1 minutę, po tym czasie zmniejszam temperaturę do 160 st. C. i piekę kolejne 5 minut. Magdalenki studzę przez chwilę, jeśli podaję z lemon curdem, nadziewam je przy pomocy rękawa cukierniczego. Z przepisu wychodzą 20-24 sztuki.
|
Magdalenki wg Rachel Khoo; |
Uwagi:
1. Magdalenki M. Ochorowicz-Monatowej przypominają w smaku biszkopt. Warto wetknąć w nie po jednej malinie lub wiśni, nabiorą wilgoci i charakteru. Bez owocowego nadzienia polecam je jeść z dodatkiem ulubionego dżemu.
2. Magdalenki wg Rachel Khoo są mocno cytrynowe, wilgotne, delikatne i niebezpiecznie uzależniające… Jednak tylko na ciepło, po ostygnięciu stają się twarde i nieciekawe, dlatego te z poprzedniego dnia odgrzewam w mikrofalówce.
Aha, przerwa w czasie pieczenia babeczek ma ponoć sprawić, że w magdalenkach powstaną charakterystyczne czubki.