"Trzy znaki smaku" - kampania dotycząca europejskich oznaczeń ChNP, ChOG i GTS


W tym roku ruszyła kampania "Trzy znaki smaku", której głównym celem jest zapoznanie konsumentów z unijnym systemem ochrony produktów regionalnych i tradycyjnych oraz promowanie produktów objętych w/w systemem. A używając mniej nadętego języka: akcja ułatwia rozróżnienie trzech znaków jakości widniejącymi na niektórych produktach spożywczych. 

Sama mniej-więcej orientuję się w oznakowaniu, o którym tu mowa. Podczas zakupów  zwracam uwagę na żywność zaopatrzoną w charakterystyczne znaczki, nie potrafiłabym jednak opisać każdego z nich.

W związku z akcją "Trzy znaki smaku" w restauracji Metamorfoza odbyło się spotkanie wprowadzające nas, osoby zajmujące się kulinariami*, w szczegóły trzech europejskich znaków jakości. Mowa o: Chronionej Nazwie Pochodzenia (ChNP), Chronionym Oznaczeniu Geograficznym (ChOG), Gwarantowanej Tradycyjnej Specjalności (GTS). Wszystkie produkty**, jak i dokładne opisy oznaczeń znajdziecie na stronie akcji, więc zamiast robić wyciąg z zawartych tam informacji, linkuję ją tutaj. 

Po prezentacji Moniki Kuci poświęconej certyfikatom i rozmowie z producentem jednego z oznakowanych produktów (wielkopolskiego sera smażonego:), przyszedł czas na jedzenie - menu degustacyjne bazujące na polskich składnikach oznaczonych jednym z trzech znaków. Oj, jadło się! 

 

Na stół wjechały: kiełbasa jałowcowa z musem z koziej rury i chrzanu, szparagi z pudrem z kabanosów i jajkiem zielononóżki, sieja z truskawkami kaszubskimi i szczawikiem zajęczym (szczawik to mój ulubieniec), policzek wołowy z fasolą wrzawską i młodymi burakami oraz pyszne lody z trójniaka z piaskiem czekoladowym i rabarbarem.

Wszystko podane na pięknych talerzach, na które z każdą wizytą w Metamorfozie spoglądam z pożądaniem... 

 


** smutna wiadomość jest taka, że z naszego rejonu (tj. woj. pomorskiego) jedynie truskawka kaszubska posiada jeden z certyfikatów (ChOG);