Kilkadziesiąt centymetrów śniegu dalej



Sms z dnia 23.06.2009 r., godz. 00:48:

Zosia Hockin: „Lunch – przegadane haiku”.Słońce ostro wcina się prze okno. Nabłyszcza pomidory i oliwki na talerzu. Opuszcza czerwone rolety w powiekach. I na moim sercu kładzie ciepłą latte.


Sms z dnia16.12.2009 r., godz. 07.09:

Na dworze pada coś, co samo przed sobą wstydzi się przyznać, że jest śniegiem. Na chodniku leży jego cienka warstwa, nawilgotniała jak cukier puder na nieświeżym pączku.

Czasem wysyłam do siebie smsy.
Gdy muszę zapamiętać tytuł książki, cytat czy krótki wiersz, a nie mam pod ręką ołówka i kartki, gdy w mojej głowie układa się łańcuszek słów, a chciałabym uchronić je przed zgubieniem, gdy wymyśliłam metaforę, którą pragnęłabym dłużej potrzymać na języku.

A potem, czekając na autobus, przeglądam folder odebrane w telefonie i przypominam sobie sytuacje, w których pisałam dane słowa. To miłe zajęcie. Czasem trafiam na zapomniane szyfry, ciągi liczb, które z pewnością coś znaczyły, jednak nigdy nie mogę sobie przypomnieć, jaka tajemnica się za nimi kryje…



Od smsa z 16 grudnia dzieli mnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu, który sypie nieprzerwanie kolejny dzień. Gdańsk nabrał bajecznego wyglądu - mijam ulice upstrzone białymi zaspami i nie zważając na narzekania maruderów, cieszę się z wszechobecnej bieli, wtykając nogi w nienaruszoną warstwę puchu.

A sms z 11 maja 2009 r., godz. 20.19 brzmiał tak:

Wagamama – książka Polki. Smoothie: gruszka, banan, miód, limonka.



SMOOTHIE 1: banan + gruszka + miód

(składniki na 2 porcje)

1 dojrzały banan, obrany
2 gruszki, obrane, gniazda nasienne usunięte
sok wyciśnięty z połowy cytryny
2 łyżeczki płynnego miodu
1 szklanka mleka sojowego

Wszystkie składniki umieszczam w blenderze i miksuję całość. Podaję natychmiast.




SMOOTHIE 2: truskawki + banan + miód

(składniki na 2 porcje)

1 dojrzały banan
szklanka truskawek (świeżych w sezonie, mrożonych poza nim)
1 łyżeczka miodu
1 szklanka mleka sojowego

Wszystkie składniki umieszczam w blenderze i miksuję całość. Podaję natychmiast.
Truskawki można zastąpić wiśniami, ale wówczas należy zwiększyć ilość miodu.


Uwagi:

1. Jak wskazuje treść umieszczonego przeze mnie smsa, smoothie nr 1 pochodzi z książki "Wagamama. Ways with noodles", przedstawiła go niegdyś Polka, a dwie pory roku później zdecydowałam się go zrobić.

Polka dodała doń sok jabłkowy, ja wzbogaciłam smoothie o mleko sojowe, które wzbogaciło napój o kremową nutkę. Jako że nie jestem fanką mleka sojowego, zdziwiłam się, jak dobrze smakuje ono w towarzystwie zmiksowanych owoców.

2. Drugi napój to już mój pomysł, który pewnie nie jest Wam obcy - banan i truskawki bardzo się lubią, to wiadomo od dawna.
Ale że lubi się też gruszka z bananem, to odkryłam dopiero podczas picia smoothie nr 1.

Pyszne!



PS Miś znaleziony podczas spaceru. Leżał tak sobie biedak pod śmietnikiem, gdy go zauważyłam.

Etykiety: , , , , , , , ,